Music

sowiarniahomepageo mnieHTML Map

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

ROZDZIAŁ II

Przy stole Ślizgonów wybuchły głośne brawa. Lily pomaszerowała w tamtą stronę posyłając uśmiech Lunie, która również klaskała. Ron pochylił się do Nevilla.
-Neville? Czy to aby na pewno twoja kuzynka?
-Cóż jeżeli za drzwiami nie trzymają innej Lily Gray to chyba to jest ona.
-Masz kuzynkę w Slytherinie?- spytał z zaciekawieniem Potter.
-Na to wychodzi. W tym roku doszła do szkoły i proszę w co się wpakowała.- mówił patrząc na Lily witającą się z Pansy Parkinson i Milicentą Bulstrode. -Ciekawe czy da się ją jeszcze wyratować...
-Najważniejsze żeby nie zaprzyjaźniła się  tym zarozumialcem.-Powiedział Ron i ruchem głowy wskazał na Dracona.
*     *     *

-Świetnie, że jesteś z nami w Slytherinie.-powiedziała Pansy do Lily.
-Też się cieszę. - odpowiedziałam koleżance. Była naprawdę miła. Z resztą tak samo jak Milicenta. Czułam, że szybko się tu zadomowię. Podczas deseru rozglądałam się kto jeszcze siedzi przy stole, i wtedy zobaczyłam... O nie to ten blondyn. Nie dość, że jesteśmy w tym samym wieku to jeszcze w tym samym domu. Nie wiedziałam czy to przeżyję. I jeszcze ci jego koledzy. Na pewno będą pić w pokoju wspólnym.
-Co jest Lily?- zapytała Pansy.- Chyba od 10 minut trzymasz łyżkę z galaretką w powietrzu.
-Nie. Nic. Zamyśliłam się.
Szybko skończyłam jeść galaretkę. Dyrektor wstał i powiedział, żebyśmy poszli do swoich dormitoriów.
-Chodź Lily. Będziesz z nami w pokoju.- powiedziała Milicenta. Uśmiechnęłam się do niej. Wzięłam swoje nowe koleżanki pod rękę i dałam się poprowadzić do lochów, gdzie znajdowały się nasze dormitoria. W pokoju były 3 łóżka wybrałam sobie środkowe. Walizki już tu były. Jedno zaklęcie i wszystko rozpakowałam. Poszłam do łazienki żeby wziąć prysznic. Upewniłam się, że drzwi są dobrze zamknięte i rozwiązałam wstążkę z talii. Skrzydełka rozwinęły się delikatnie. popatrzyłam w lustro i podziwiałam je. Były takie piękne. Weszłam pod prysznic i ustawiłam gorącą wodę. Po wyjściu spod prysznica niechętnie związałam skrzydła na nowo, ubrałam się w piżamę, umyłam zęby i wyszłam z łazienki. W mokrych włosach i fioletowej piżamie położyłam się na łóżku. Nagle usłyszałam, że drzwi się otwierają. To był Blaise. 
-Witaj ptaszynko. Jak ci się podoba w nowym domu?
-Ludzie co wy macie z tą ptaszyną?
-Cóż, chyba mamy dla ciebie ksywkę.- odpowiedział z uśmiechem i potargał moje mokre włosy.
-No niech ci będzie. 
-Idziecie już spać?
-A co masz jakąś inną propozycję?- powiedziałam z przekąsem
-Hmmm. Zastanówmy się. Mamy kilka butelek whiskey...
-Nie wiesz co chyba jednak idę spać.
-W porządku. Ale możesz przyjść jeśli zmienisz zdanie.- uśmiechnął się i wyszedł.
-Pansy! Idę do pokoju wspólnego!- krzyknęłam i nie czekając na odpowiedź wyszłam. W pokoju było pusto. Usiadłam na dywanie przed kominkiem i patrzyłam na płomienie. 

*     *     *

-Malfoy! Co ty taki przygaszony?- spytał Goyle- Nic nie pijesz...
-Jakoś nie mam ochoty.
-Czyżbyś myślał o naszej ptaszynie?- zapytał zgryźliwie Blaise
-Zastanawia mnie jedna rzecz. Co ona ma do picia? Wiele dziewczyn chciałoby się ze mną napić a ona tak po prostu wyszła.
-I raczej nie zmieni zdania. Pytałem się czy nie chciałaby przyjść do nas dzisiaj. Jednak słowo whiskey trochę dziwnie na nią podziałało.- powiedział Blaise
-No tak. Wiecie co? Muszę wyjść na chwilę. Zaraz wrócę.- wstał i wyszedł z dormitorium. A w pokoju przed fotelem zobaczył swoją największą zagadkę- Lily. Siedziała przed kominkiem. Jej zielone oczy szkliły się w blasku ognia.  Widać, że była smutna. Usiadł obok niej. 
-Co tu robisz?- zapytała wstając i ocierając oczy.
-No cóż to pokój wspólny.
-No tak. Ja już miałam iść więc dobranoc.- odwróciła się i wybiegła z pokoju. Co w niej takiego jest? Zadawał sobie pytanie Draco, lecz jeszcze długo nie miał poznać odpowiedzi na to pytanie.


No tak to mamy drugi rozdział :) Mam nadzieję, że się spodoba chociaż jest trochę krótki. Myślę, że niedługo sytuacja się rozwinie i będzie trochę więcej akcji. Zapraszam na bloga koleżanki http://rodzenstwo--potter.blogspot.com/. Dziękuję za czytanie :) a następny rozdział na pewno pojawi się w tym tygodniu.


6 komentarzy :

  1. AAAAAAAAA!!!!!!!! OOOOOOOOOOO!!!!!!!!! UUUUUUUUUUUU!!!!!!!!! OOOOOOOO!!!!!!!! ŚWIETNY *.* Strasznie podoba mi się jej ksywka "ptaszyna" :D Ciekawe czy Draco dowie się kim naprawdę jest Lily :D
    Nie mogę się doczekać 3 rozdziału :) MASZ GO SZYBKO DODAĆ! JUŻ TERAZ ZARAZ!
    Pozdrawiam i całuje :****

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaskoczyłaś mnie tymi skrzydłami Lily. Zastanawiam się, kim ona jest. Nie spodziewałam się, że zostanie przydzielona do Slytherinu. Czekam na następny i zapraszam na http://corka-lorda-voldemorta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam na http://corka-lorda-voldemorta.blogspot.com/ gdzie pojawił się rozdział drugi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pasuje do niej Ptaszyna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy Draco się oby nie zakochał?

    OdpowiedzUsuń